Muszę przyznać, że Kwartet smyczkowy Witolda Lutosławskiego to jeden z takich utworów, który zawsze chciałam usłyszeć na żywo. Okazja ku temu nadarzyła się w ramach tegorocznego festiwalu muzyki klasycznej o zagadkowej nazwie Trzy-Czte-Ry Konteksty. Kontrasty. Konfrontacje.
To moje drugie z rzędu uczestnictwo w tym festiwalu, łączącego ze sobą różne, niebanalne…